III liga w Lęborku. Podsumowanie występów Pogoni
Powrót po 16 latach na centralny szczebel rozgrywek okazał się nie lada wyzwaniem. Rok 2016 Pogoń zakończyła na 17. pozycji w tabeli z dorobkiem 14 punktów. Z jednej strony to przedostatnie miejsce z tabeli, z drugiej strony do opuszczenia strefy spadkowej dzielą tylko 2 punkty. Oczekiwania zawodników, trenerów, działaczy i kibiców na pewno były i są zdecydowanie wyższe.
Na dorobek 14 punktów zdobytych przez Pogoń złożyły się 4 zwycięstwa i 2 remisy. 11 razy lęborczanie musieli uznać wyższość rywala. Bilans bramkowy to 20 bramek strzelonych i aż 40 straconych. O ile mała ilość strzelonych bramek nie wydaje się być aż takim problemem (21 bramek zdobyła Pogoń II Szczecin – 11. miejsce w tabeli, 23 bramki strzelił Bałtyk Gdynia – 7. pozycja w tabeli) to liczba tych straconych z pewnością przyprawia trenera Walkusza o ból głowy.
Analizując konkurentów z ligi najwięcej bramek zdobyła ekipa z Przodkowa 36 (z czego 14 to dorobek najlepszego strzelca ligi Łukasza Stasiaka), Lech II Poznań 33, Elana Toruń 32. Najwięcej straconych bramek na swoim koncie mają: GKS Manowo 45, Pogoń Lębork 40 i KS Chwaszczyno 38.
Lęborczanie zdecydowanie lepiej radzili sobie w meczach na własnym boisku gdzie zdobyli w sumie 10 punktów. Złożyło się na to 3 zwycięstwa, 1 remis oraz 5 porażek. Na własnym boisku Pogoń strzeliła 15 bramek tracąc 24. Gorzej szło nam na wyjazdach gdzie drużyna zdobyła 4 punkty odnosząc jedno zwycięstwo (Górnik Konin 0:1), jeden remis (GKS Przodkowo 1:1). Na obcych boiskach zespół zanotował 5 porażek. Bilans bramkowy w meczach wyjazdowych to 5 zdobytych bramek i 16 straconych.
W meczach Pogoni pada dużo bramek, średnio 3,53 na spotkanie co plasuje drużynę na drugie pozycji w lidze. Gorzej wygląda to w rozbiciu na bramki strzelone i stracone. Statystycznie Pogoń zdobywa 1,18, a traci 2,35 bramki na mecz.
A jak prezentowali się poszczególny zawodnicy Pogoni w minionej rundzie? Oto rzut oka na indywidualne statystyki.
Minuty spędzone na boisku:
-
Mateusz Wesserling 1480 minut (97%)
-
Adrian Kochanek 1470 minut (96 %)
-
Mateusz Wachowiak 1470 minut (96%)
-
Michał Szałek 1440 minut (94%)
-
Mateusz Madziąg 1045 minut (68%)
-
Wojciech Musuła 990 minut (65%)
-
Fabian Słowiński 997 minut (65%)
-
Łukasz Kłos 937 minut (61%)
-
Damian Formela 765 minut (50%)
-
Mateusz Machola 750 minut (49%)
-
Mateusz Sychowski 730 minut (48%)
-
Patryk Pytlak 728 minut (48%)
-
Patryk Labuda 720 minut (47%)
-
Gracjan Miszkiewicz 595 minut (39%)
-
Maciej Wardziński 565 minut (37%)
-
Jakub Drozdowski 453 minuty (30%)
-
Mateusz Stankiewicz 448 minut (29%)
-
Łukasz Janowicz 396 minut (26%)
-
Krzysztof Skibicki 325 minut (21%)
-
Michał Katzor 60 minut (4%)
-
Jakub Nowakowski 54 minuty (4%)
-
Mateusz Sadowski 41 minut (3%)
-
Kamil Klimas 0 minut (0%)
W ofensywie najgroźniejszą bronią był sprowadzony przed tym sezonem Mateusz Wachowiak. Napastnik Pogoni 6 razy pokonał bramkarza rywali. Oprócz strzelonych bramek dał się poznać jako niezwykle waleczny i pracowity zawodnik. Po 2 trafienia na swoim koncie mają: Kłos, Pytlak, Madziąg, Wardziński i Słowiński. Najlepiej asystującym zawodnikiem w drużynie był Łukasz Kłos (4 asysty).
Sporo pracy mieli bramkarze. W sumie 3 naszych golkiperów wpuściło 40 bramek. 20 z nich obciąża konto Patryka Labudy, 17 Mateusza Macholi, a 3 Michała Katzora. W zestawieniu tych ilości z minutami spędzonymi na boisku najsłabszą skuteczność ma Machola.
Zimowa przerwa z pewnością posłuży głębokiej analizie poczynań całego zespołu jak i poszczególnych zawodników. Jedno jest pewne, w Klubie nikt nie składa broni.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj